Jestem bogaty, bo mieszkam w Niemczech! 💲🤑 - Cała prawda o zarobkach w Niemczech. 1 year ago 00:44:16 1 Archiwalne zeznania byłego Jezuity, Alberto Rivera.
Fot. jerzy m,23, Wikmedia Commons, CC BY-SA pl Wiecie, że w Polsce mamy mnóstwo piramid, z których niektóre są starsze niż te w Egipcie? Choć trudno w to uwierzyć, można na własne oczy zobaczyć tajemnicze grobowce w wielu miejscach w Piramida w Rożnowie Piramida w Rożnowie. Fot. Weronika Skupin, Polska Zachwyca © Ród von Ebenów zażyczył sobie, by jego członkowie byli chowani jak faraonowie. Zlecili więc budowę piramidy wzorowanej na najsłynniejszej egipskiej piramidzie Cheopsa w Gizie. I to zlecili nie byle komu, bo najsłynniejszemu architektowi Niemiec, twórcy Bramy Branderburskiej, Carlowi Gotthardowi Langhansowi. Intrygująca piramida liczy 9 metrów wysokości i ma proporcje podobne do tej w Gizie. August Freiherr von Eben und Brunnen był generałem armii pruskiej i właścicielem ziem rożnowskich, czyli ówczesnego Rosen. Zainteresowany egiptologią zapragnął, by spoczął wraz z rodziną w grobowcu w kształcie piramidy i by jego zwłoki zostały zmumifikowane. Tak też się stało. 28 członków rodziny von Ebenów mmumifikowano i pochowano w piramidzie między 1780 do 1830 rokiem. Rożnów to miejscowość blisko Kluczborka w woj. opolskim. Czytaj więcej: Piramida w Rożnowie – tajemniczy grobowiec von Ebenów
TO ZMIENI TWOJE ŻYCIE Cała prawda o piramidach DOKUMENT PL.mp4. 238 MB | +1. Download → FindFlac. FindFlac.com is a free search engine: flac, mp3, ogg
Mleko to obecnie jeden z najbardziej kontrowersyjnych produktów na rynku spożywczym. Zamieszanie wokół mleka i produktów mlecznych skłania do zastanowienia się nad ich rzeczywistym znaczeniem w żywieniu człowieka. Czy mleko i jego przetwory są niezbędne w naszej codziennej diecie? Czy mleko rzeczywiście jest zdrowe? Około 70% społeczeństwa ma problem z trawieniem produktów mlecznych, co związane jest z zaburzeniem zwanym nietolerancją laktozy, z alergią na białko mleka krowiego lub z opóźnioną alergią pokarmową. Nietolerancja laktozy oznacza niezdolność do trawienia cukru mlecznego – laktozy, a jej objawami bywają gazy, wzdęcia, biegunki. Na alergię lub nietolerancję mogą wskazywać z kolei zaparcia, biegunki, wzdęcia, ból brzucha, wysypki skórne, pokrzywki, łuszczyca, katar, kichanie, swędzenie i łzawienie oczu, świszczący oddech, brak tchu, kaszel, częste infekcje uszu, górnych dróg oddechowych. [framed_box bgColor=”#FFC7C4″]Szczególnie niebezpieczna jest w mleku kazeina (87% białka w mleku krowim), która – jak wykazano w wieloletnim badaniu China Study – sprzyja rozwojowi komórek nowotworowych we wszystkich ich stadiach. Udowodniono także, że spożycie nabiału zwiększa ryzyko zachorowania na choroby autoimmunologiczne oraz jest jednym z najwyraźniej stwierdzonych wskaźników żywieniowych prognozujących raka prostaty. [/framed_box] Wapń, wapń, wapń Co zatem ludzie widzą w mleku? Otóż jednym z podstawowych argumentów „ZA” mlekiem i nabiałem jest obecność w nich wapnia – pierwiastka, który odpowiada w organizmie za aktywację części enzymów, budowę hormonów, przewodnictwo bodźców nerwowych, kurczliwość mięśni, krzepnięcie krwi, jak również za prawidłową pracę układu sercowo-naczyniowego. O przyswajalności wapnia decyduje wiele czynników, wśród nich wymienić można stosunek wapnia i fosforu w produkcie, ilość białka w diecie, błonnika, fitynianów, magnezu, potasu, witaminy C. Czynniki mogące hamować wchłanianie wapnia to: kawa, słodkie napoje i środki moczopędne, rafinowany cukier, słodycze, wysokoprzetworzone zboża, alkohol, papierosy i inne używki, zbyt niska lub zbyt wysoka aktywność fizyczna, nadmiar soli w diecie. Z kolei absorpcję tego składnika mogą zwiększyć: „kąpiele słoneczne”, dzięki którym zwiększa się w organizmie poziom witaminy D, unikanie wędlin, konserw i innych przetworzonych produktów, a tym samym zmniejszenie ilości fosforu w diecie, moczenie nasion roślin strączkowych przed gotowaniem, pozwalające pozbyć się kwasu fitynowego ograniczającego wchłanianie wapnia, unikanie nadmiernego spożycia produktów zawierających kwas szczawiowy (rabarbar, szczaw, szpinak, botwina), który blokuje wapń, unikanie słodkich pokarmów, ograniczających wchłanianie wapnia i sprzyjających rozwojowi patogennych bakterii i drożdżaków. Zwolennicy nabiału jako dobrego źródła wapnia powołują się dodatkowo na zawarte w nim białko, które jest jednym z czynników zwiększających przyswajalność wapnia w organizmie, jednak najnowsze badania wykazały, że spożycie białka w ilości powyżej 90 g na dzień znacząco obniża przyswajalność wapnia. Co ciekawe, dotyczy to przede wszystkim białka zwierzęcego, którego ilość we współczesnej diecie, w dużej mierze opierającej się na produktach odzwierzęcych (mięsie, nabiale), przekracza bezpieczny dla przyswajalności tego pierwiastka próg. W tej sytuacji warto poznać alternatywne dla mleka i nabiału źródła wapnia. Należą do nich algi (wodorosty), migdały, orzechy laskowe, orzechy nerkowca, orzechy włoskie, pistacje, słonecznik, sezam, mak, komosę ryżową, tofu, amarantus, czarna fasola, jarmuż, łosoś, pietruszka, bób, kapusta, fasolka szparagowa, brokuły, buraki, seler. Pij mleko, bo nie urośniesz; jedz jogurt, bo nie schudniesz Przemysł mleczarski od dawna walczy o wzrost sprzedaży produktów nabiałowych, chwytając się nie tylko konwencjonalnej reklamy. Od czasu do czasu organizowane są także „prozdrowotne” kampanie głoszące hasła o konieczności spożywania mleka przez dzieci w celu zapewnienia im prawidłowego rozwoju. Tymczasem – o ile faktem jest, że mleko matki to idealny pokarm dla niemowlęcia – krowie mleko wcale nie stanowi najszczęśliwszego rozwiązania w żywieniu nastolatka, jako że zawartość poszczególnych składników odżywczych w mleku ludzkim i krowim wcale nie jest jednakowa. Skład tego ostatniego sprzyja szybkiemu rozwojowi ciała zwierzęcia, które w przeciągu zaledwie 2 lat zwiększa swoją masę z około 40 do 900 kg. Człowiek nie rośnie tak szybko – potrzebuje aż 18 lat, aby zwiększyć swoją masę urodzeniową z 3-4 kg do 50-90 kg. Jak w tym kontekście interpretować znane hasło „Pij mleko, będziesz wielki”? Średni skład mleka na 100 ml Mleko krowie Mleko kobiece Białko 3,3-4,3 g(kazeina) 1,0-1,6 g(albumina) Tłuszcz 3,7 g 4,0 g Węglowodany- w tym laktoza 4,9 g4,8 g 9,0 g6,5 g Wapń 30,11 mmol/l 8,23 mmol/l Fosfor 30,7 mmol/l 4,84 mmol/l [framed_box bgColor=”#FFC7C4″]Produktami mlecznymi, które reklamom zawdzięczają renomę zdrowego pokarmu, są jogurty. Wszem i wobec obwieszcza się, że mogą one poprawić przemianę materii czy podnieść odporność organizmu, nic więc dziwnego, że jogurty niemalże na stałe wpisały się w jadłospis statystycznego Polaka. Czy słusznie? [/framed_box] Po pierwsze, jogurty mają dostarczyć nam dobroczynnych dla układu pokarmowego bakterii. I rzeczywiście, prozdrowotne pałeczki kwasu mlekowego Lactobacillus acidophilus i Bifidobacterium bifidum mają zdolność wspomagania procesu trawienia, jednak nie zasiedlają one, niestety, na stałe jelita grubego, w związku z czym ich działanie jest chwilowe. Za to zawartość cukru w jogurtach owocowych sprzyja trwałemu rozwojowi nieprawidłowej flory jelitowej (np. drożdżaka Candida albicans). Jogurty rekomendowane są także osobom dbającym o sylwetkę, tymczasem wzięte pod lupę okazują się nie najlepszym rozwiązaniem w walce ze zbędnymi kilogramami. Problemem nie są jedynie kalorie (zestawienie dwóch przekąsek: mały jogurt 150 g ma 100-150 kcal, podczas gdy 2 średnie marchewki to zaledwie 20-40 kcal), ale także zawarty w produktach nabiałowych tłuszcz, zawierający niezdrowe nasycone kwasy tłuszczowe, które działają miażdżycorodnie na układ sercowo-naczyniowy. Więc co z tym mlekiem? Mleko i nabiał z całą pewnością nie powinny dominować w diecie człowieka. Nie bez przyczyny z piramidy zdrowego żywienia wynika, że podstawę diety mają stanowić warzywa, owoce, zboża i nasiona roślin strączkowych, a więc produkty pochodzenia roślinnego. Każdy, kto chce uwzględnić w swojej diecie także mleko i nabiał, powinien nie tylko rozważyć za i przeciw, ale też – w pierwszej kolejności – wyeliminować ryzyko alergii pokarmowej na te produkty. Jeśli nie wywołują one niekorzystnych reakcji w organizmie, mogą urozmaicić nasz jadłospis.
W odcinku opowiemy Wam prawdziwą historię Black Friday. Jak narodził się ten zwyczaj w Stanach Zjednoczonych i jak rozprzestrzenia się po świecie w ostatnich
Piramidy Majów to obowiązkowy punkt wycieczki do Meksyku. Co warto wiedzieć przed ich zwiedzaniem? Oto najciekawsze informacje. Gdzie są piramidy Majów? Ile mają lat? O najważniejszych i najcenniejszych zabytkach Meksyku nadal wiemy niewiele. Czas to zmienić, zwłaszcza jeśli planujesz wakacje na Półwyspie Jukatan. Meksyk to jeden z ulubionych kierunków turystycznych Europejczyków. Szczególnie jesienią i zimą, kiedy za oceanem termometry cały czas pokazują temperatury powyżej 20 stopni Celsjusza. Wielu wczasowiczów przyciągają malownicze plaże ciągnące się wzdłuż popularnego kurortu Tulum. Meksyk ma jednak do zaoferowania znacznie więcej niż tylko rajskie widoki. Podróżnych przyciąga równie fascynująca historia prekolumbijskich cywilizacji. Obecnie zostały po nich głównie ruiny miast, cały czas eksplorowane przez archeologów. Największym zainteresowaniem naukowców i turystów niezmiennie cieszą się piramidy Majów. Gdzie znajdują się piramidy Majów? Wszyscy, którzy chcą zobaczyć i lepiej poznać piramidy Majów powinni w pierwszej kolejności wybrać się do Chichen Itza, najbardziej znanego na świecie prekolumbijskiego miasta założonego przez Majów. Jedną z najważniejszych budowli na miejscu jest El Castillo, czyli mierząca 30 metrów wysokości piramida Kukulkana. Z każdej z czterech stron na szczyt słynnej piramidy Majów prowadzi 91 stopni. W odróżnieniu od innych piramid jest niewielka, jednak wyróżnia się szczegółami architektonicznymi oraz symbolami astronomicznymi. Niektórzy badacze twierdzą, że konstrukcja budowli może być związana z majańskim kalendarzem. fot. Matteo Colombo/Getty Images Turyści najchętniej oglądają El Castillo w czasie równonocy wiosennej i jesienej, kiedy narożnik piramidy rzuca przypominający węża na północną ścianę budowli. Efekt podkreślają wyrzeźbione głowy węży pierzastych na końcach balustrad. Nie wszystkie piramidy Majów wyglądają tak samo Piramidy Majów można oglądać nie tylko w Chichen Itza. W końcu w Meksyku archeolodzy pracują na ponad 200 stanowiskach. Trzeba jednak pamiętać, że prekolumbijskie budowle różnią się od siebie i nie wszędzie wyglądają tak samo. Przykładowo piramidy w Tulum nie są tak wielkie i zjawiskowe jak te w Chcihen Itza. Mimo to turyście chętnie odwiedzają stanowisko archeologiczne w kurorcie zwabieni malowniczym położeniem. Ruiny znajdują się na klifie. W dole szumi błękitne Morze Karaibskie. fot. Pam Suemiehl/Getty Images Kolejnym ważnym miejscem na mapie Meksyku jest Calakmul, czyli jedno z największych starożytnych miast zbudowanych przez Majów. Jego pozostałości są schowane w dżungli, blisko granicy meksykańsko-gwatemalskiej. Według biologa Cyrusa L. Lundella nazwa Calakmul miała oznaczać „Miasto Dwóch Sąsiadujących Piramid”. To by się zgadzało. Turystów przyciągają tu właśnie dwie imponujących rozmiarów piramidy Majów. Jedna z nich, tzw. struktura II, mierzy 45 m wysokości. Jest największą tego typu budowlą odkrytą na Jukatanie. Uxmal było jednym z głównych miast-państw cywilizacji Majów w okresie Nowego Państwa. Na miejscu do dziś zachowały się cenne zabytki, w tym mierząca ok. 38 m wysokości Piramida Czarownika. Jak na piramidy Majów, ma dość nietypowy kształt. Została bowiem zbudowana na planie elipsy. Kiedy i w jakim celu budowano piramidy Majów Ludy mezoamerykańskie budowały piramidy od około 1000 roku aż do czasów podboju hiszpańskiego na początku XVI wieku. Piramida El Castillo w Chichen Itza powstała pomiędzy IX a XII wiekiem Budowle te były stawiane ku czci bóstw. Część z nich wykorzystywano też do do prowadzenia obserwacji astronomicznych. Archeolodzy do do czasów obecnych badają piramidy Majów. Kolejne odkrycia świadczą o tym, że nadal nie znamy o nich całej prawdy. Przykładowo w kompleksie archeologicznym Calakmul na ścianach znaleziono dobrze zachowane, tajemnicze hieroglify. Na łonie natury czy aktywnie? Jak najlepiej spędzisz wakacje? [QUIZ] Pytania 1 | 6 Na urlop wyruszam:
podążaj śladami Tolteków, Zapoteków, Meksiki i Majów w tych 10 piramidach w całym Meksyku. prekolumbijskie cywilizacje Meksyku mogą być trudne do utrzymania w czystości, ale miały kilka wspólnych cech. Większość ich stanowisk archeologicznych obejmuje boiska do piłki, uważali kukurydzę za niezbędny plon, a wszyscy budowali
Piramidy wybudowali kosmici, ewentualnie nasi zaawansowani turboprzodkowie, którzy zaklęli w nich wiedzę tajemną bądź ostrzeżenie dla przyszłych pokoleń. Chyba wszyscy zetknęliśmy się z książkami lub filmami przedstawiającymi tego typu historie. Zasadniczo to się kładzie kamień na kamieniu. Obelix Piramidy w Gizie budzą respekt i rozpalają wyobraźnię. Jako intrygujący i nie do końca wyjaśniony element przeszłości, niezawodnie znajdują miejsce w licznych teoriach spiskowych oraz alternatywnych wizjach świata. W myśl zasady, że każda historia zasługuje na ubarwienie, część ludzi nadaje sędziwym monumentom wyjątkowe znaczenie, pragnąc aby podręczniki były równie porywające co przygody Indiany Jonesa. Nie lubię takich zabaw. Nawet nie dlatego, że zajmowałem się historią. Po prostu to kolejna próba sił między racjonalizmem i irracjonalizmem, nauką i pseudonauką, metodologią i bajkopisarstwem. Już kiedyś na blogu miałem okazję podjąć ten wątek, przy okazji oceny popularnego filmu Tajemnice piramid. Autorzy tak zwanego dokumentu kompletnie odlecieli, przedstawiając złożoną opowieść o mitycznym związku słynnych zabytków ze wszystkich stron świata. Zgodnie z nią, starodawne monumenty skrywają zakodowane ostrzeżenie przed wielką katastrofą, która może położyć kres cywilizacji. Skąd o tym wszystkim wiemy? Rzecz jasna, od wszechwiedzącego, “tajemniczego informatora”. Niestety jak zauważyłem, ani anonimowość filmowego omnibusa, ani sensacyjny sposób przedstawienia odważnej tezy, nie wzbudzają wątpliwości zdecydowanej większości widzów. Nic dziwnego, w końcu “alternatywne” źródła informacji zarzucają odbiorców całą masą niewygodnych faktów. Niewygodnych i nieweryfikowalnych, ale za to uprawdopodabniających wszelkie fantazje. Co bawi niezmiennie, ich autorzy z lubością snują śmiałe domysły, konsekwentnie milcząc na temat tego, co niekoniecznie odpowiada ich wersji historii lub brzmi zbyt przyziemne. Skoro tak, to ja sobie pozwolę zwrócić uwagę na kilka wygodnych faktów na temat genezy piramid. Dokładniej, wygodnych z punktu widzenia nauki i zdrowego rozsądku, ale najczęściej uwierających entuzjastów fantastyki i teorii spiskowych. Otwórzcie więc umysły i… No dobra, bez żartów. 1. Egipcjanie zdobywali doświadczenie Wielka Piramida nieodmiennie zachwyca i zmusza do kontemplowania niesamowitych możliwości cywilizacji egipskiej. Jakim cudem starożytny lud nagle wzniósł wysoką na 146 metrów i złożoną z dwóch milionów skalnych bloków budowlę? Brzmi to mocno nieprawdopodobnie. Jednak jakoś rzadziej rozpływamy się nad wcześniejszymi dziełami Egipcjan. Mało kto wypowiada się z podobnym podnieceniem o piramidzie Dżesera, nie mówiąc już o powstających setki lat wcześniej mastabach. Nic dziwnego, bowiem ściętym ostrosłupom daleko do precyzji i elegancji z których słynie Wielka Piramida. O ile łatwo zwątpić w ludzką genezę tej ostatniej, nie kwestionuje się faktu, iż starożytni mogli postawić solidny, acz niski kamienny grobowiec. Moim zdaniem to bardzo ważne, ponieważ skupiając się wyłącznie na Piramidzie Cheopsa, tracimy z oczu ewolucję, która umożliwiła jej skonstruowanie. W ten sposób można dojść do przeświadczenia, że oto prymitywne plemię korzystające z najprostszych narzędzi, ni stąd ni zowąd wznosi jeden z cudów świata! Zapominamy, że w czasach Cheopsa egipska państwowość liczyła sobie już 800 lat (mniej więcej taki odcinek czasu dzieli nas od rozbicia dzielnicowego, więc to raczej sporo). Były to całe stulecia rozwoju matematyki, astronomii, medycyny, a także logistyki. Przez cały ten okres w obszarze Nilu powstawały interesujące kamienne budowle. Na początku proste, z czasem nabierające rozmachu, czego ukoronowaniem stały się pomniki z Gizy. Faraonów chowano najpierw w mniej zachwycających mastabach, które zgodnie z zamysłem Imhotepa zaczęto budować jedna na drugiej – co zaowocowało uformowaniem piramid schodkowych o wyraźnie zaznaczonych poziomach. Dopiero wtedy mogło dojść do narodzin ściągających na siebie całą uwagę, klasycznych piramid. Filmy z żółtymi napisami niechętnie wspominają o mniej doskonałych budynkach, wskazujących na stopniowe zdobywanie przez starożytnych cennego doświadczenia i ewidentną ewolucję architektury. Zamiast tego namiętnie wałkują rekordowe właściwości pomnika Cheopsa, tworząc iluzję, jakoby perfekcja wzięła się z niczego. wszystkie piramidy były imponujące Kontynuując powyższy wątek, warto zwrócić uwagę na piramidę w Meidum. Podobnie do piramidy Dżesera, daleko jej do idealnej formy właściwych piramid, a wiele wskazuje na to, że była ona wielokrotnie przebudowywana i poprawiana. Najpierw wzniesiono siedmiostopniową piramidę schodkową, aby zaraz potem ją powiększyć o kolejny poziom i całość poszerzyć. Ale na tym nie koniec. Wkrótce schodki piramidy z jakiegoś powodu wypełniono kamieniami i pokryto ściany gładką wapienną warstwą. Badacze biorą w rachubę scenariusz, zgodnie z którym w Meidum najpierw wzniesiono mastabę, następnie rozbudowaną do formy piramidy schodkowej, na końcu doprowadzoną do kształtu właściwego ostrosłupa. Znowuż za czasów Snorfu, zabierano się za budowę aż trzykrotnie. Pierwszej z piramid w ogóle nie dokończono z powodu nawarstwiających się błędów architektonicznych. Druga okazała się tzw. piramidą łamaną, czyli taką, której ściany w połowie wysokości zmieniały kąt nachylenia (na fotografii). Przykład tej egzotycznej bryły do dziś szpeci krajobraz w okolicy Dahszur. Dopiero kolejny monument w tym regionie, znany dziś jako Czerwona Piramida, przypomina zabytki znane z pocztówek. Powtórzę więc raz jeszcze: nie od razu Wielką Piramidę zbudowano. Podziwiając miejsce spoczynku Cheopsa, powinniśmy mieć z tyłu głowy dziesiątki wcześniejszych piramid. Znacznie mniej okazałych, mniej stabilnych i po prostu nie tak wspaniałych. obozy robotników Według bardziej dziwacznych koncepcji, piramidy w Gizie mogli wznieść tylko kosmici lub swego rodzaju rasa nadludzi zamieszkująca Ziemię tysiące lat temu. Brzmi to co najmniej tak, jakbyśmy nie posiadali żadnych dowodów świadczących, że Egipcjanie konstruowali coś poza małymi lepiankami. Ale mamy. Wykopaliska ujawniły, że 400 metrów od Sfinksa znajdowało się niemałe miasteczko robotnicze, jak również przylegający doń cmentarz. Dla archeologów takie stanowisko to zawsze istna skarbnica informacji. Mają oni do dyspozycji ślady zabudowań, narzędzia, kości zwierząt i wreszcie szczątki samych mieszkańców. Z takim materiałem można się pokusić o snucie bardzo dokładnych przewidywań na temat pracy i codziennej doli starożytnych. Wiemy ile jedli, jak byli leczeni oraz, jak często odnosili kontuzje (bardzo często). Wiele kości nosi ślady deformacji wskazujących na niesłychanie wyczerpującą, długotrwałą i ryzykowną pracę fizyczną. Jednocześnie, znaleziska już dawno pozwoliły zanegować dawny pogląd, jakoby piramidy wznosili niewolnicy. Warunki mieszkaniowe, nadspodziewanie rozbudowana opieka medyczna oraz bogata jak na te warunki dieta, wskazują, że faraon nie musiał nikogo zmuszać do udziału w pracach. Długość budowy dawała możliwość wykwalifikowania budowniczych, którzy przez długie lata nie musieli się martwić o wikt i opierunek. ciekawe źródła pisane Wykopaliska to nie jedyne źródła mówiące o największym przedsięwzięciu starożytności. Jedną z najnowszy archeologii jest zbiór papirusów odkrytych na wybrzeżu Morza Czerwonego w 2010 roku, pochodzących właśnie z epoki Cheopsa. Teksty z Wadi al-Jarf zostały napisane w 27 roku panowania sławnego faraona i w bezpośredni sposób wspominają o pewnych szczegółach budowy Wielkiej Piramidy. Potwierdziły one iż wapienne bryły służące jako zewnętrzne okrycie dla monumentów, pochodziły z kamieniołomu Turah leżącego opodal dzisiejszego Kairu i były sprawnie transportowane do Gizy za sprawą wysoko rozwiniętego systemu żeglugi na Nilu i licznych kanałach. Dzięki wysiłkom francuskich archeologów wiemy również, że w regionie Wadi al-Jarf istniał ogromny port – najstarszy spośród znanych – kluczowy dla prac w nekropolii. Jego zarządca imieniem Merrer, osobiście odpowiadał za sprowadzanie do kraju części materiałów oraz narzędzi, niezbędnych do ukończenia budowy. nadają się do transportu Z dzisiejszej perspektywy, każdy sposób przewożenia ciężkiego towaru, bez użycia silnika spalinowego czy elektrycznego, wydaje się nieprawdopodobny. Zaś pomysł, że ktoś mógłby ciągnąć blok skalny bez użycia kół, na saniach, brzmi już całkowicie niedorzecznie. Przecież mówimy o wielu, naprawdę wielu sześcianach ważących najmniej 2,5 tony! Podobno Napoleon podziwiając piramidy szybko wyliczył, że zawierają one wystarczającą ilość budulca do otoczenia Francji trzymetrowym murem. Sprawą zainteresowali się nie tak dawno fizycy z Uniwersytetu w Amsterdamie. W artykule zamieszczonym przez nich Physical Review, przekonują, że drobiny piasku zachowują się podobnie do kulek w łożysku, a po odpowiednim zwilżeniu, pozwalają zredukować siłę wymaganą do przesunięcia ciężaru nawet o połowę. Współgra to ze starożytnymi rysunkami, przedstawiającymi sceny wylewania wody przed saniami. Fundamentalną różnicę między transportem na suchym i mokrym podłożu zilustrowano na prostych modelach (tu i tu). Oczywiście są też alternatywne hipotezy, jak sunięcie kamieni po drewnianych balach, lub umieszczenie ich między dwiema drewnianymi dyskami i toczenie. Jednak nadal przodują sanie – może niezbyt efektywne, ale obecne w źródłach oraz zapewniające największą bezwypadkowość. proste to potęga Podobnie jak w przypadku Stonehenge czy posągów Moai, operowanie ciężkimi blokami przez Egipcjan od zawsze było źródłem wątpliwości. Tu jednak znów z pomocą przychodzi fizyka, i to najprostsza. Wydaje się, że do układania wielkich kamieni potrzeba zaawansowanego sprzętu, podczas gdy jest dokładnie odwrotnie – wystarczy wiedza i umiejętne wykorzystanie maszyn prostych. Archimedes mawiał: “Dajcie mi punkt podparcia, a poruszę Ziemię”; i mamy prawo zakładać, że budowniczowie piramid stosowali się do tej maksymy na dwa tysiące lat przed narodzinami genialnego Greka. Współcześnie funkcjonuje cała społeczność pozytywnie zakręconych świrów, amatorsko projektujących prymitywne konstrukcje pomagające w wykonaniu nadludzkiej pracy. Pokazują oni, z jaką łatwością można obrócić, podnieść czy przepołowić nawet najmasywniejszy obiekt. Przykładowo pan Andrzej Bochnacki udowadnia jak łatwo transportować ogromny ciężar ze stopnia na stopień, a pewien gość z Michigan, za pomocą dźwigni stawia do pionu głazy jakich nie powstydziłoby się Stonehenge. Nie mam zielonego pojęcia czy akurat któryś z tych pomysłów wykorzystano przy budowie piramid, czy może wymyślono coś zupełnie innego. Trudno to zweryfikować, ale jeśli tylko Egipcjanie mieli jako takie pojęcie o fizyce i matematyce, tak naprawdę posiadali wszystko co konieczne aby przenosić i układać wielotonowe bloki. Osobiście podejrzewam, że pozbawieni nowoczesnej technologii starożytni, byli mistrzami stosowania maszyn prostych. Zadania jawiące się współczesnym jako niesamowite wyzwanie, dla egipskich inżynierów były prawdopodobnie chlebem powszednim. Tak to już bywa, że ograniczenia w sprzęcie i zasobach, bardzo efektywnie popychają człowieka na poziomy kreatywności, niedostępne rozpuszczonym leniom. Tak, to o nas. wiedzą czego nie wiedzą Na koniec uwaga ogólna, dotycząca nie tylko problemu piramid, ale też każdego innego tematu osaczanego przez pseudonaukę. Słuchając różnej maści foliarzy, często daje się słyszeć zarzut jakoby naukę cechowała arogancja. Zgodnie z tą narracją uczeni mają wąskie horyzonty i pozostają zamknięci na jakiekolwiek nowe koncepcje. Ma to dotyczyć również egiptologów, rzekomo przyspawanych do jedynej słusznej teorii i głuchych na jakąkolwiek krytykę. To kompletne brednie. Oczywiście bardzo często, któraś z koncepcji zyskuje popularność i siłą rzeczy zaczyna dominować nad resztą. Jednak nikt nie wyraża stuprocentowej pewności co do pomysłów opartych o szczątkowy materiał źródłowy. Weźmy na ten przykład, wiodącą hipotezę tłumaczącą wznoszenie bloków na szczyt piramidy. Zakłada ona istnienie okalających konstrukcję ramp, po których robotnicy przesuwali kolejne kamienne kloce. Zdaniem pseudonaukowców, właściwa nauka stawia w tym miejscu kropkę. W rzeczywistości jednak, na łamach periodyków nieustannie toczone są dyskusje dotyczące wariacji ramp, albo przedstawiające zupełnie inne propozycje. Prof. Wojciech Kołątaj przekonuje, że do transportu bloków Egipcjanie używali dźwigni (a jakżeby inaczej), złożonej z pni palmowych oraz skórzanych worów z piaskiem jako przeciwwagi, jednocześnie punktując hipotezę ramp. Jak widać, można. Przeglądając książki, ogromna pokora egiptologów wręcz rzuca się w oczy. Wiedzą oni, co jest wykluczone, co prawdopodobne, a co jedynie możliwe. Nie udają wcale, że zdołali rozwikłać każdą zagadkę i usunęli wszystkie znaki zapytania. Różnica między nimi a łowcami taniej sensacji sprowadza się do tego, że naukowiec utrzymuje dyscyplinę narzucaną mu przez metodologię oraz logikę. Konkurencyjne koncepcje mają rację bytu dopóki działają, nie wymagają mnożenia bytów oraz posiadają umocowanie w odkryciach archeologicznych. Tylko tyle i aż tyle wystarczy aby rozwijać naukę. Nawet jeżeli nie dostarcza to tylu emocji co wesołe spekulowanie i filmy z żółtymi napisami. Literatura uzupełniająca:I. Edwards, Piramidy Egiptu, przeł. H. Górski, Warszawa 1996;M. Matys, Patent na dźwignię z linką, czyli jak zbudowano piramidy, wywiad z Wojciechem Kołątajem, [online: Bonn, Ancient Egyptians transported pyramid stones over wet sand, [online: Jarus, How Were the Egyptian Pyramids Built?, [online: Jarus, Giza Secret Revealed: How 10,000 Pyramid Builders Got Fed, [online: Lallanilla, World’s Oldest Harbor Discovered in Egypt, [online: Naukowy totalitarysta. Jeśli nie chcesz aby wpadli do Ciebie naukowi bojówkarze, zostaw komentarz.
DOŁĄCZ DO NAS: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=kanaltvphistoriaCo nowego? https://www.youtube.com/user/kanaltvphistoria/videos?sort=dd&vi
anonim7 (*.*. wysłano z 2015-10-08 15:06:01 +20 Poprostu niesamowite! Teraz cały czas o tym myśle. Aaa i świetnie dodali tą muzyke. Naprawde polecać tym co sie da. Odpowiedz anonim198 (*.*. 2015-09-07 20:41:19 +13 anonim60 (*.*. 2021-03-22 13:41:16 +5 Tak naprawdę to jest tak dużo tajemnic że to co tutaj zobaczyłem to tylko mały procent tajemnic Egiptu, bumerangi e grobowcu Tutanchamona, mumie kangurów na pustyni, eukaliptus wykorzystywany w mumifikacji, hieroglify w Australii i USA, papirus dziko rosnący w Australii i USA, ślady wyprawy wnuka Tutanchamona do Australii, w języku Aborygenów śladowe ilości języka Egipcjan, Biblia mówi że z kopulacji ludzkich kobiet i aniołów urodzili się giganci, dziś są znajdowane ich szkielety, a może to giganci wybudowali piramidy w Egipcie czy Aztekom miasta albo posągi na wyspie Wielkanocnej ? Odpowiedz kredka4 2022-02-22 13:04:12 +4 BRAK JAKIEGOKOLWIEK DOWODU ŻE ZIEMIA JEST STARSZA NIZ 6000 LAT. Odpowiedz anonim148 (*.*. 2016-01-18 18:44:53 +4 anonim229 (*.*. wysłano z 2016-02-03 10:30:22 +4 @anonim148: Wiadomo że się ukrywa prawdę nasz świat jest pełen tajemnic Odpowiedz anonim53 (*.*. 2021-03-24 11:15:54 +3 Naukowcy naszych czasow to kompletne barany,sprzedali sie systemowi ktory nie chce abysmy poznali prawde,bo historia jest calkiem inna,nasze mozgi by oszalaly jak bysmy ja poznali ! piramida to szczyt technologii a nasza technologia i komputery do dzis nie wiedza do czego ona sluzyla czy sluzy !!! brakuje nam jeszcze jakis 500-1000 lat aby nasza technologia sie zrownala z technologia jaka byla kiedy budowali piramide Odpowiedz anonim108 (*.*. wysłano z 2021-11-15 01:10:53 +2 @anonim53: Na jakiej podstawie sadzisz ze naukowcy nadzych czasow to kompletne barany? Rozumiem ze te obliczenia 500-1000 lat oparte sa na jakims powaznym badaniu, bo chyba nie sa one wyssane z palca :)Pstryk palcami i mamy sto lat wiecej. Dwa pstrykniecia to juz 500 ;)A ile pstrykniec daje 1000 lat? Odpowiedz anonim139 (*.*. wysłano z 2021-09-28 02:08:00 0 @anonim53: Jakie obliczenia. Brakuje nam 500-1000 lat...ciekawe jak poprzednik doszedl do takiego wyniku. Oj pewnie az z uszu para leciala :) Odpowiedz anonim211 (*.*. 2020-10-18 23:08:18 +2 szczena mi opadła.................. Odpowiedz anonim202 (*.*. 2022-07-09 05:59:04 +1 Najlepszy film z tej serii. Odpowiedz anonim155 (*.*. wysłano z 2022-04-06 05:35:49 +1 Ten dokument jest oryginalem francuskim, w przeciwieństwie do wersji angielskiej Odpowiedz anonim238 (*.*. 2022-07-20 00:04:07 0 @Dorota_Niworowska: Czym to się różni? Odpowiedz anonim195 (*.*. wysłano z 2016-10-14 17:28:20 +1 Powiem tyle nic ująć nic dodać w końcu fakty Odpowiedz anonim37 (*.*. 2022-06-19 21:16:02 0 Przez całe setki lat skupiali się na wznoszeniu piramid kolo znali,a także odpowiednim ich ustawianiu. Wierząc, że faraon po śmierci staje się jedną z gwiazd na nieboskłonie, odpowiednia orientacja grobowca względem kierunków świata i nieba wydawała się mieć sens. Stąd też w Starożytnym Egipcie zainteresowanie astronomią, które doprowadziło do zrozumienia ruchu gwiazd, łącznie z przewidywaniem ich położenia w czasie wątpliwe jednak by znali magnetyzm ziemi Odpowiedz anonim242 (*.*. 2021-12-19 16:15:28 0 Kamory przenosili z innych światów z obróbką. Odpowiedz
Cała prawda o zdrowym odżywianiu, film dokumentalny. DiggOutV. 4:42. Angielski Online - Cała Prawda o Kursach eTutor (cz.1 z 4) mario82ja. 3:22.
Cała prawda o witaminach w TV - najbliższe emisje + Obserwuj Przycisk Zapisz przy transmisji pozwala na szybkie dodanie wydarzenia do kalendarza: iCalendar, Google Calendar, Outlook. Emisja Cała prawda o witaminach będzie miała miejsce (premiera, powtórka): Program TV na 28 lipca 2022 (Czwartek) 23:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 Opis (streszczenie): Suplementy witaminowe to nieustannie rosnący rynek. Ich producenci obiecują nam prostą, naturalną drogę do zdrowia i szczęścia. Prawda jest zupełnie inna... 1/1 Czas trwania: 65min. / 2004 Program TV na 29 lipca 2022 (Piątek) 04:20 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 Czas trwania: 50min. / 2004 Reklama Program TV na 1 sierpnia 2022 (Poniedziałek) 01:05 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 Czas trwania: 60min. / 2004 04:40 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 Czas trwania: 55min. / 2004 Program TV na 4 sierpnia 2022 (Czwartek) 11:50 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 17:55 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 Na stronie Cała prawda o witaminach znajdziesz Strona zawiera informacje na temat godzin emisji (czyli kiedy leci) dla Cała prawda o witaminach. Jeżeli stacje telewizyjne planują w najbliższym czasie nadać audycję (premiera, powtórki) w sekcji najbliższe emisje umieszczone są informacje na temat jakiego dnia, o której godzinie oraz na jakiej antenie można obejrzeć program. W przypadku braku Cała prawda o witaminach w ramówkach jakiekogokolwiek kanału wyświetlona jest lista poprzednich emisji z ostatnich 30 dni. Brak informacji na temat poprzednich i przyszłych wyświetleń oznacza, że żadna z ponad 180 stacji obecnych w programie telewizyjnym nie nadawała audycji i nie planuje tego w najbliższym czasie. Na stronie znajdują się informacje na temat tego kiedy będą powtórki lub kiedy będzie powtórka audycji Cała prawda o witaminach. Poprzednie emisje Cała prawda o witaminach w telewizji Emisja Cała prawda o witaminach miała miejsce: 2022-03-04 17:50 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2022-03-04 11:40 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2022-03-03 00:05 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2022-02-28 01:15 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2022-02-27 06:35 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 Czas trwania: 70min. / 2004 2022-02-24 23:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-10-21 17:50 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-10-21 11:50 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 Reklama 2021-10-21 00:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-10-18 01:05 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-10-17 06:35 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-10-14 23:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-06-25 05:10 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-06-24 17:55 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-06-24 11:50 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-06-24 00:05 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-06-21 02:55 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-06-21 01:05 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-06-20 17:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-06-20 06:35 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-06-17 23:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-01-18 00:15 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-01-16 00:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 Reklama 2021-01-15 10:55 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2021-01-15 01:05 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-08-27 17:55 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-08-27 11:55 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-08-27 00:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-08-24 00:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-08-23 09:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-08-22 15:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-08-21 10:55 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-08-20 23:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-04-10 00:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-04-09 17:50 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-04-09 11:30 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-04-05 22:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2020-04-03 03:45 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 Reklama 2020-04-02 23:00 Cała prawda o witaminach - Seria 1, odc. 1 2019-11-28 17:50 Cała prawda o witaminach Opis (streszczenie): Suplementy witaminowe to nieustannie rosnący rynek. Ich producenci obiecują nam prostą, naturalną drogę do zdrowia i szczęścia. Prawda jest zupełnie inna... Czas trwania: 65min. / 2004 2019-11-28 11:55 Cała prawda o witaminach 2019-11-28 00:05 Cała prawda o witaminach 2019-11-24 22:05 Cała prawda o witaminach 2019-11-21 23:00 Cała prawda o witaminach Czas trwania: 60min. / 2004
Prawda o Piłsudskim. Prawda o Józefie Piłsudskim, jego planach co do Polski i kontaktach z innymi nacjami. Józef Piłsudski i Ignacy Paderewski w styczniu 1919 r. – W oparciu o carskie archiwa, Rosjanie twierdzą, iż był to Żyd o nazwisku rodowym Selman, stryjeczny brat F. Dzierżyńskiego.
Chciałem, może nie tyle polecić, co zachęcić was do obejrzenia i koniecznie podzielenia się opiniami, na temat podesłanego mi niedawno filmu. Z jednej strony “Tajemnice piramid”, to kolejny grający na emocjach i mnożący sensacyjne wnioski pseudodokument. Z drugiej jednak zawiera kilka faktów, która mają prawo zainteresować do zgłębienia tematyki piramid w Gizie i starożytnego Egiptu. Moje pierwsze podejście do Tajemnic piramid (La révélation des pyramides), nie skończyło się najlepiej. Dobra, bez owijania w bawełnę spoiler na start: autorka okrężnymi drogami dochodzi do wniosku o wspólnym pochodzeniu niesamowitych starożytnych budowli, rozmieszczonych w różnych częściach świata i ich niezwykłym przeznaczeniu. Mianowicie, nekropolia w Gizie ma według jej teorii stanowić swoisty zegar, odmierzający cykle ruchu precesyjnego Ziemi. Niestety mnogość naciąganych hipotez przedstawianych jako niezbite fakty, ton godny łowców Iluminatów i muzyka rodem z thrillera klasy B, mocno mnie zniesmaczyły. Jednak widząc nadzwyczaj wysokie oceny filmu i pochlebne komentarze, postanowiłem spędzić kilka godzin na oddzielaniu ziarna od plew. Sprawiło mi to tym większy ból, że szeroko eksploatowany Egipt zawsze pozostawał w ogonie moich zainteresowań historycznych. Muszę uczciwie przyznać, że przynajmniej kilka przedstawionych przez panią Guillemette Andreu problemów, rzeczywiście nurtuje i wręcz błaga o lepsze zbadanie. Nie mamy pojęcia o wiedzy matematycznej i astronomicznej Egipcjan. Nie znamy metod ich pracy ani nie opisaliśmy w miarę realnego modelu jej organizacji. Nie umiemy również zidentyfikować wielu narzędzi stosowanych przez starożytnych. Wstydliwy temat, zważywszy na niemałą popularność egiptologii i trwające od ponad dwóch wieków badania. Podczas seansu przewracałem oczami i prychałem wielokrotnie. Zwłaszcza wtedy gdy narratorka Tajemnic piramid powoływała się na tajemniczego, wszechwiedzącego informatora. Taki osobisty Indiana Jones, który nie dał się omamić głównemu nurtowi nauki i samotnie zgłębił wszystkie sekrety antycznego Egiptu. I nie tylko. Szczerze mówiąc wolałbym żeby – dla zwykłej dziennikarskiej przyzwoitości – Andreu wzięła odpowiedzialność za kontrowersyjne, czasem zwariowane tezy, na swoje barki, albo wprost podawała źródło tych wszystkich rewelacji, zamiast chować się za plecami anonimowego mędrca. Ale ad rem. Najbardziej zaciekawił mnie, jakżeby inaczej, wątek około astronomiczny. Wielki informator powiada, iż rozkład budowli w Gizie nie jest przypadkowy i mógł służyć do kontrolowania trwającego ~26 tysięcy lat cyklu precesji naszej planety. Jako niepoprawny sceptyk, od razu włączyłem Google Earth żeby w ogóle skontrolować, czy aby fotografie pokazane w dokumencie są prawdziwe. Są. Co więcej, mnie również uderzyło ulokowanie piramid w ten sposób, aby krawędzie podstawy pozostawały idealnie równoległe względem południków i równoleżników. Niezły wyczyn jak na lud sprzed 4,5 tysiąca lat. Do reszty mam jednak zastrzeżenia. Faktycznie, przeprowadzony okrąg przebiega przez szczyty piramid Cheopsa i Chefrena, oraz łeb Wielkiego Sfinksa. W rzeczy samej, bok trójkąta równoramiennego, z wierzchołkami umiejscowionymi na piramidach Cheopsa i Mykerinosa, również biegnie prosto przez głowę osobliwej figury. (Swoją drogą, ledwo powstrzymałem się od umieszczenia na powyższej ilustracji wszystkowiedzącego oka :).) Jednak im dłużej zastanawiam się nad tą zagwozdką, tym trudniej uznać mi to za celowe działanie budowniczych. W Gizie roi się od innych budowli, w tym mniejszych piramid, które jednak z jakiegoś powodu nie pasują do żadnych wydumanych teorii. Nasuwa się też pytanie, dlaczego przedstawiony na ilustracji trójkąt, pozbawiony jest prawego wierzchołka? Dlaczego w tym miejscu nie wybudowano żadnej piramidy? Nie wiem jak wy, ale gdybym ja chciał przekazać jakąś informację przyszłym pokoleniom, postarałbym się o bardziej dosadną, wykończoną symbolikę. Drugą ciekawostką pozostają wymiary Wielkiej Piramidy. Powiedzmy, że Tajemnice piramid przekonały mnie do uznania tezy o intencjonalnym wykorzystaniu przez budowniczych liczby pi. Już w XIX wieku John Taylor – co ciekawe ani historyk, ani inżynier – ogłosił, że wysokość monumentu jest w takiej samej relacji do obwodu podstawy, jak promień koła do jego obwodu. Anglik stwierdził również, że ta proporcja objawia się wyłącznie w przypadku miejsca spoczynku Cheopsa. To akurat osłabia tezę o specjalnym przeznaczeniu piramid – bo jak wierzyć, że tylko wybrane spośród wielkich i drogich pomników kryją za sobą jakieś wiadomości? Dlatego też jestem skory do uznania egipskiej wiedzy na temat liczby π, ale nie sugerowanych dalej implikacji. Krótko mówiąc, widoczne w Wielkiej Piramidzie π oznacza li tylko, że architekci znali π. Co zresztą nie jest aż tak szokujące w świetle współczesnych badań, przypisujących podobną wiedzę również Babilończykom. Przesadą jest natomiast doszukiwanie się w każdym miejscu słynnej złotej proporcji i innych stałych matematycznych. Jak to szło? Powierzchnia ścian podzielona przez powierzchnię podstawy daje φ. Dzieląc połowę obwodu przez wysokość bezwzględną osiągamy φ2… Właśnie zmierzyłem wymiary swojej klawiatury i okazało się, że gdy podzielę jej szerokość przez przekątną, otrzymam 1,2 – a więc początek stałej Apéry’ego. Nie twierdzę, że w piramidzie Cheopsa nie ma złotej liczby. Mogę nawet przyjąć, iż boska proporcja pojawiła się tam nieprzypadkowo! Tyle tylko, że racjonalizm wymaga choćby wzięcia pod uwagę jakiejś korelacji między π a φ. Być może takie wymiary musiały zaistnieć w związku z zastosowaniem takiej a nie innej metody obliczeń? Może złota liczba zamanifestowała się tu i ówdzie w sposób spontaniczny? W innym wypadku, pochopne stawianie tak mocnych tez jest… piramidalną głupotą. W dokumencie pojawia się również kilka wyraźnych manipulacji, na czele z finałową konkluzją o obiegającej Ziemię linii (a raczej wstędze), łączącej tajemne budowle z czasów antycznych. Powtarzając za autorką i nieskończenie mądrym informatorem: piramidy w Gizie, Moai z Wyspy Wielkanocnej, geoglify Nazca, Machu Picchu, Cuzco, krainę Dogonów, Gizę, Petrę, Ur, Persepolis, Mohendżo Daro, Pyay i wiele innych zabytków, łączy tajemnicza wspólna geneza. Nie trzeba być geniuszem aby zauważyć, że wybór monumentów oparty został wyłącznie na chciejstwie. Co np. z dziesiątkami chińskich piramid, które narratorka chętnie przywoływała w pierwszej części filmu, a które nie mieszczą się na magicznej wstędze? Co z piramidami w Bośni? Z prastarymi osadami w Azji Mniejszej, południowych Indiach czy Mezoameryce? Czemu by nie przeprowadzić kolejnych linii wokół Ziemi, łączących zupełnie inne słynne miejsca? Kiedy więc autorka po raz enty, z ironią w głosie pytała “Czy to przypadek?”, miałem niepohamowaną chęć przemówić do monitora: “Tak, połowa tych zbieżności to cholerne przypadki i fakty łączone na siłę przez jakiegoś maniaka niepotrafiącego przyznać, że stracił lata swego życia na bajanie o michałkach”! To niebezpieczne. Gdy człowiek zabrnie tak głęboko w wyimaginowaną rzeczywistość, nie potrafi wrócić. Wszędzie węszy spisek, wszystkich posądza o ukrywanie prawdy, każdy niezbadany fakt przyporządkowuje z góry obranej tezie. Ciesz się fantazją, zabawą, bajkami, ale zawsze pamiętaj, że jest wyraźna i ostra granica, której nie należy przekraczać. Inaczej wpadniesz w odmęty szaleństwa. James Randi Dlaczego zatem zawracam wasze szanowne głowy Tajemnicami piramid? Przede wszystkim z powodu ogromnej popularności tego obrazu i wielu pochlebnych ocen od osób, niemal bezkrytycznie przyjmujących postawione w nim tezy. Jestem szalenie ciekaw waszych opinii i tego czy nie zauważycie nieścisłości, które mogły mi umknąć. Poza tym, to całkiem dobre kino rozrywkowe, zwłaszcza dla fanów prozy Dana Browna. Tak na marginesie. To smutne, że ludzie starający się zachować otwartość umysłów z nieprzejednanym sceptycyzmem potrafią podchodzić do “książkowej” wiedzy serwowanej przez profesorów, ale łykają niczym krokodyl antylopę, efekciarskie teorie podawane przez anonimów o niemożliwych do zweryfikowania kompetencjach. Naukowy totalitarysta. Jeśli nie chcesz aby wpadli do Ciebie naukowi bojówkarze, zostaw komentarz.
Nie była to pierwsza "piramida z bieguna" znaleziona przez pasjonatów, ale każde nowe odkrycie tylko popularyzuje już istniejące wersje historii o "piramidach z Antarktydy". Od razu po ujawnieniu tej rewelacji pojawiły się tezy, że z pewnością nie jest to formacja polodowcowa, ale starożytna piramida.
Home TO ZMIENI TWOJE ŻYCIE ! Cała prawda o piramidach. DOKUMENT PL TO ZMIENI TWOJE ŻYCIE ! Cała prawda o piramidach. DOKUMENT PL admin/ 26 października, 2017/ Funny Video/ 0 comments TO ZMIENI TWOJE ŻYCIE ! Cała prawda o piramidach. DOKUMENT PL TO ZMIENI TWOJE ŻYCIE ! Cała prawda o piramidach. DOKUMENT PL TO JEST FAKT Przed nami musiała istnieć jakaś cywilizacja bardziej zaawansowana od nas. NA HISTORII CIĘ OKŁAMYWANO ! lektor PL Zabawne filmy, pozwalające się zrelaksować w wolnej chwili. Zobacz wszystkie Funny video. Post navigation ← Starożytne cywilizacje posiadały komputery i telefony? [Film dokumentalny] BLOK EKIPA (122), HALOŁYN →
Czasopismo kosztowało 8 zł, a książka była 5 razy droższa. Oblicz, o ile droższa była książka od czasopisma. Zapisz rozwiązanie za pomocą jednego wyrażenia i oblicz jego wartość. PP 10. Marysia ma 4 lata, a jej siostra Basia jest 3 razy starsza. Oblicz, o ile lat Marysia jest młod-sza od Basi.
6IF1b. wc9fgje60j.pages.dev/4wc9fgje60j.pages.dev/1
cała prawda o piramidach